-
-
37 news in this category
-
Naruto New World 5.1
NARUTO NEW WORLD 5.1
HEROSI PRZYBYLI
Herosi to zupełnie nowa mechanika gry, która wprowadza do świata shinobi wyjątkowe AI, które może samo zdobywać doświadczenie, odbierać i przechowywać przedmioty innych shinobi, posiadać własne techniki oraz przedmioty zależne od ich poziomu doświadczenia. To rewolucyjne rozwiązanie, którego nie uświadczy się nigdzie indziej, zupełnie odmienia świat shinobi i czyni go jeszcze bardziej interesującym. Wyczekujcie kolejnych herosów...!
PRĘDKOŚĆ ATAKU DYSTANSOWEGO
Atak dystansowy od momentu otrzymania nowej mechaniki rzutu miał domyślne wartości szybkości rzutów dystansowych. Teraz każda broń dystansowa ma własny przelicznik prędkości, a ponadto, przedmioty dystansowe miotane posiadają znacznie szybszą wartość ataku dystansowego. Używajcie technik dystansowych aby zwiększać prędkość ataków dystansowych!
ZMIANY W MECHANICE GRY
Gra otrzymała kolejną aktualizację mechaniki wliczając w to zmiany w kosztach energii, zbalansowaną prędkość ataku wobec ataków wręcz, oraz odpowiedni czas oczekiwania do użycia kolejnej techniki w krótkim odstępie czasu. Większość technik otrzymała poprawione przeliczniki, a specjalizacje oraz klany otrzymały zupełną nowość - faktory!
By Nian,- 915 views
-
Chinese New Year 2021
CHINESE NEW YEAR 2021
RANDKA NA ŻYWO
W okresie od 12 lutego do 26 lutego w świat shinobi uderza wielki wybuch. Wraz z nim na świecie pojawia się tajemnicza istota, która szuka swojego miejsca. Pokaż jej prawdziwe oblicze tego świata.
RANDKA NA MARTWO
Oprócz tajemniczej dziewczyny świat nawiedzają inne istoty, które polują na Twoją krew. Unicestw je, ukazując ich prawdziwe, przeklęte oblicze, aby zgarnąć księżycową skrzynię z ciekawymi nagrodami!
NAJLEPSZY MEM WALENTYNKOWY
Stwórz mem walentynkowy, a następnie wstaw go na kanał discord #walentynki, aby zgarnąć nagrodę!
TŁUSTA WYPRZEDAŻ
Tłusty czwartek trwa u nas przez dwa tygodnie. Od 11.02 otrzymasz YANG X2 przy zakupie dowolnej ilości punktów Yang!
By Nian,- 1,054 views
-
Poznajcie gracza roku 2020: Nagato !
QuotePoznajcie Nagato, gracza roku 2020 Naruto New World. Gracz roku jest wybierany co rok na podstawie własnej, unikalnej tożsamości, oraz rozpoznawalności w świecie shinobi. Trzymając się swojej ścieżki i nie zbaczając z niej nawet na moment, reprezentują dany motyw, z którym będą już zawsze kojarzeni. Czy jesteście ciekaw, co kryje się za tą personą, i co ma do powiedzenia na temat nurtujących pytań? Jeśli tak, koniecznie zajrzyjcie niżej, gdzie znajdziecie odpowiedzi na swoje pytania.
Nian: Posiadanie tożsamości w grze wiąże się zapewne z pewnymi ograniczeniami oraz problemami. Czy możesz wymienić niektóre z nich?
Nagato: Wkraczając do świata Shinobi musisz mieć świadomość, że nie jesteś w nim sam. Twoje decyzje i ideały wiążą się z konsekwencjami, które rzutują później na twoją przyszłość.
Każdy chce być na swój sposób rozpoznawalny, lecz musi mieć świadomość, że siła i charakter nie zawsze idą ze sobą w parze.
Podejmując decyzję, co do kierunku rozwoju swojej postaci musisz wybrać, czy wzorujesz się na elicie gry i próbujesz kopiować ich schemat działania,
a może zbierzesz odwagę na coś oryginalnego, przy świadomości jednak, że biorąc pod uwagę same liczby - będziesz odstawał od reszty.
Pojawiają się różne typy graczy, jedni przemierzają świat rekreacyjnie, starając się nie mieszać w oficjalne konflikty i wojenki, co oczywiście ogranicza ich do roli obserwatora.
Inni znowu dążą do absolutnej potęgi, chcąc samemu kierować rozwojem wydarzeń. W tym celu często muszą wyrzec się indywidualności i celować w utarte schematy, aby ich statystyki były jak najwyższe i
pstryknięciem palca mogli usuwać nieprzychylnych oponentów.
Są również tacy, którzy próbują tworzyć otoczkę RP wokół swojej postaci. Wiąże się to z odrzuceniem pewnych mocy, które przeczyłyby logice takiego odgrywania.
Takie postacie również nie liczą się na szczycie jako pojedyncze jednostki, ale przy założeniu, że są gotowe do wspólnych przedsięwzięć, budują klimat na serwerze.
Tak jak mówiłem wcześniej, zapał każdej jednostki ograniczany jest przez wolność i swobody innej. Niektóre zachowania wprowadzają nienawiść, która później rzutuje w każdej sferze życia takiego gracza.
Często pojawiają się nieporozumienia i utarczki, które mają swoje owoce nawet w pozornie neutralnych sprawach czy głosowaniach.
Są postacie, które samą swoją obecnością paraliżują strachem innych, są też ludzie lubiani przez swoje pozytywne nastawienie do świata.
Każdy obiera ścieżkę, którą chce kroczyć. Czasami ma na nią wpływ, a innym razem jest tylko liściem na wietrze.
Niemniej jednak, żeby nie tylko być, a potem przeminąć bez pamięci, warto budować konsekwentnie swoją tożsamość.Nian: Jako lider wioski oraz uczestnik konfliktu wojennego, jak oceniasz cały konflikt od strony dyplomatycznej? Czy były sygnały, które sugerowały, że tak się to wszystko potoczy?
Nagato: Oceniając kryzys wojenny z perspektywy czasu, można dojść do wniosku, że zabrakło swoistego zaufania. Oczywiście poziom wiedzy każdej jednostki na temat minionego konfliktu jest różny,
dlatego też każdy ma swoją opinię na temat tego, co rzeczywiście się wydarzyło. Czy były sygnały, że tak to się skończy? Teoretycznie nie, chociaż każdy musi mieć w świadomości,
że nie zawsze wszystko idzie zgodnie z planem, a małe pęknięcie po jednej stronie, może doprowadzić do zawalenia się całej struktury.
Czy mogłem spodziewać się kolejnego zdrajcy na pokładzie? I tak, i nie. W przeszłości już miały miejsce podobne akcje, ostatecznie okazało się, że odnalezienie jednego sprawiedliwego w wiosce to szczyt marzeń.
Oczywistym błędem z mojej strony było przyjmowanie osób do wioski, których lojalność mogła być poddana wątpliwości. Z tego też powodu z wioski odeszły osoby, na których najbardziej mi zależało.
Obóz wroga skorzystał z asa w rękawie w najbardziej odpowiednim momencie i to też zaprocentowało. Obraz agresji Suny na Ame-Gakure szybko został zastąpiony rzekomym spiskiem tej drugiej wobec całego świata.
Człowiek całe życie się uczy i mimo wszystko można wyciągnąć lekcję z minionych wydarzeń.
Czy wynik konfliktu mógł być inny? Oczywiście. Czasem wystarczy chwila rozmowy w odpowiednim momencie, czasem odrobiona zaufania mimo wszystko. Często też prywatne relacje mieszają się z sytuacją w grze.
Pewnym jest, że utrzymując relacje poza grą, łatwiej jest osiągać cele w niej samej. Jak to mówią jednak, nie słowa, a czyny świadczą o wartości człowieka.Nian: Co jest ważnym, aby posiadać własną, unikalną tożsamość w grze? Na co należy zwrócić uwagę?
Nagato: Przede wszystkim musimy zapytać samych siebie, za kogo rzeczywiście się uważamy. Aby budować swój obraz, należy rozumieć siebie i swój charakter. Udawanie kogoś innego, mimo że na początku sprawia pozory łatwości,
w dłuższej perspektywie wychodzi na jaw i budzi wątpliwości wobec naszej osoby. Należy sobie postawić cele i ideały, do których dążymy. Te mogą, ale nie muszą zmieniać się z biegiem czasu.
Warto jednak, żeby autentycznie wynikały z wydarzeń, które nas otaczają. Ludzie nie lubią osób wyróżniających się w tym, czy tamtym kierunku. Wyzywają cię, ośmieszają, szukają okazji, by strącić ci cel sprzed oczu.
Należy również wierzyć w to, co się robi czy wypowiada. Czasem zachowanie na przekór wszystkim może prowadzić do nieprzyjemnych sytuacji. Każdy musi postawić sobie pytanie, co jest dla niego najważniejsze.
Indywidualność? Pokój? Ideały? Przyjaźń? Wiara? Władza? Ile ludzi, tyle odpowiedzi.
Można oczywiście wtopić się w tłum, nie rzucać się w oczy, zapewnić sobie neutralność i w nic się nie mieszać. Każdy ma inne pragnienia, jedni nie mają siły na nic więcej.
Każdy człowiek jest unikalny na swój sposób, a żeby owej nie utracić - nie możemy dać się przemielić światu, który dąży do stworzenia jednolitej, zniewolonej masy.
Obierając ścieżkę bólu wiedziałem, że nie będzie to lekka droga. Jej sens odkryłem dobre parę lat temu, gdy odcinki Naruto Shippuuden wychodziły cotygodniowo. Dla tego arcu też zacząłem wcześniej czytać mangę,
bo zaintrygowała mnie realność postawionego problemu. Wśród wszystkich magicznych sił przyjaźni, zła dla samego zła i próżności wyłonił się odwieczny problem świata. Czy ludzie mogą osiągnąć pokój? Jak osiągnąć pokój?
Jak długo będzie trwał pokój zaprowadzony w taki, czy inny sposób? Naruto pierwszy raz został przytłoczony pytaniem, jakie postawił mu Nagato. Nastąpił rozwój głównego bohatera, który w końcu zrozumiał,
że żeby jedni żyli w spokoju, drudzy muszą umrzeć. Czyż małe kraje takie jak Syria nie cierpią przez wojny o pływy dużych mocarstw? Czyż niezliczone liczby sierot, nie tułają się po tych terenach?
Czy nie przez ból rodzi się nienawiść? Czy ludzie nie żyją w pozornym pokoju przez strach przed bronią nuklearną? Czy organizacje chcące czynić dobro nie są rozrywane od środka przez pychę, chciwość i fałsz?
Tak oto rzeczywistość splotła się z fantazją. Ostatecznie okazało się, że tylko on i Konan wierzyli w swój cel, że pozorny przyjaciel - człowiek w masce doprowadził do upadku prawdziwego Akatsuki i do ich nieszczęść.
O, ironio. Wszystko to odgrywa się na nowo, naturalnie, a nie celowo. Ostatecznie biedacy z Amegakure zaufali Naruto. Co z tego wyszło? Czy pokój zaprowadzony przez niego rokuje na przyszłość?
Czy obietnica odbudowy małych wiosek została spełniona? Taka jest rzeczywistość...Nian: Jako gracz z wieloletnim doświadczeniem, co napędzało Cię do trzymania się przy wybranej ścieżce?
Nagato: Przede wszystkim wiara w słuszność swoich poglądów. Każdy ma swoje ideały, które oświetlają drogę, którą kroczy. Ufam, że ścieżka bólu jest najrealistyczniejszą wizją obecnego świata.
Nie ma w niej miejsca na elementy fantastyczne, utopie, czy niespełnione sny. Elementy paranormalne można łatwo przenieść na obiekty istniejące w naszej rzeczywistości.
Poza tym fakt, że tak wielu osobom dana wizja się nie podoba i próbują za wszelką cenę doprowadzić do upadku każdego projektu, który pragnę powziąć napełnia moją duszę goryczą.
Może są to jakieś elementy masochistyczne, ale im bardziej próbują cię zwalczyć, tym bardziej motywujesz się do działania. Oczywiście do pewnego momentu krytycznego, po którym w końcu każdy człowiek pęknie.
Też miałem taki moment w rozgrywce, po którym wyparowałem na dłuższy okres czasu, skupiając się na działalności na innym polu- ale o tym później.
Każdy człowiek ma limit, po którym poddaje swoją drogę w wątpliwość. Czasem wystarczy przezwisko, raz utrata jakiejś cennej rzeczy, a innym razem całkowity upadek i strata całego dorobku.
Dlaczego osobiście dalej w tym trwam, mimo że ostatecznie wszystko kończyło się wielką klapą? Może dlatego, że mimo wszystko nie oczekuję zbyt wiele od świata, ewentualnie zaakceptowałem taką kolej rzeczy.
Dopóki jednak jest wiara w swoją wizję i nikt nie jest w stanie jednoznacznie jej obalić, dopóty będę trwać i istnieć.Nian: Czy możesz opisać sytuację, która Twoim zdaniem najbardziej zapadła Ci w pamięci?
Nagato: Mimo absurdalności ostatnich działań wojennych, to nie one pozostaną w mojej pamięci na zawsze. Każdy, kto trochę mnie zna będzie wiedział, że to 4 era Shinobi już na zawsze będzie symbolem moich utraconych marzeń.
Dlaczego? Mimo że grałem już wcześniej, to właśnie ten czas był szczytem osiągnięć, na jakie mogłem sobie pozwolić. Gdy jeszcze wychodziły odcinki Naruto Shippuuden, pojawił się motyw Juubiego i Mędrca Sześciu Ścieżek.
Dziewięć indywidualnych bijuu, dziewięć różnych trudów do przezwyciężenia. Żadnego rozmnażania bestii, wiele krwawych bitew. Ostateczna potęga ówczesnego świata. Sojusze, śmierci, wielka moc.
Mędrzec Sześciu Ścieżek Hagoromo, jinchuriki Juubiego, zjedzony owoc chakry. Co przy takiej potędze mogło pójść nie tak? Co było powodem upadku? Młody wiek, pycha, przekonanie o nieśmiertelności, brak uwagi?
Prawdopodobnie wszystko po trochu doprowadziło do sytuacji, w której na zachodnim moście Konoszańskim domek z kart się posypał. Otoczony przez Hirę i Otobiego, napędzanych pragnieniem wolności, upadłem i straciłem to,
o co walczyłem taki szmat czasu z sojusznikami. Ból straty był na tyle potężny, że niedługo potem założyłem płaszcz i wyruszyłem w nieznanym kierunku. Dołączyłem do teamu Destiny Team,
z którym wydaliśmy wiele ciekawych modów do Gothica 2 NK. Jeden nawet powstał pod moim przewodnictwem, z moją nazwą teamu. Mod ten nazywa się 'Klasztor'.
Nie planowałem wracać. Nie chciałem już się męczyć. Karierę w moddingu też już kończyłem, bo prace nad kodem stały się rutyną, a ta strasznie mnie męczy. Tym bardziej, że praca w RL jest wystarczająco dobijająca.
No i w tym momencie jak szukałem nowego zajęcia pojawił się Nian i zaprosił do odwiedzenia gry. Wahałem się, ale postanowiłem pogadać ze starymi ziomkami. Ostatecznie większość z nich przeszła na emeryturę.
Część młodych wilczków udawała sympatię, by trochę pokąsać. Co się zmieniło? Zaakceptowałem fakt, że samotnie nie można zbudować nic trwałego. Miłość to ułuda. Prawdziwe zaufanie to cud. Pozostaje jedynie ból.Itami wo kanjiru,
Itami wo kangaeru,
Itami wo ugetore,
Itami wo shire,
Itami wo shiranomomoni honto he wo wakara,
Ore wa Yahiko no Itami wo wasurenai,
Koko yori... sekai ni itami wo...
Dziękuję za pytania. Pozdrawiam, Nagato.By Nian,- 1,124 views
Sign in to follow thisFollowers 0 -
-
Member Statistics